B2B przez lata było złotym środkiem między etatem a pełną niezależnością. Dla firm – niższe koszty i mniej obowiązków. Dla specjalistów – wyższe stawki i większa elastyczność. Ale ten układ właśnie wchodzi w zupełnie nowy etap.
Od 2026 roku samozatrudnienie ma zostać objęte zupełnie innymi zasadami. Państwowa Inspekcja Pracy (PIP) otrzyma prawo do uznania współpracy B2B za stosunek pracy decyzją administracyjną – bez konieczności prowadzenia sprawy w sądzie. Dodatkowo, od stycznia 2026 r. okres prowadzenia działalności gospodarczej będzie wliczany do stażu pracy, a więc i do urlopu, odpraw czy nagród jubileuszowych.
Zmiany te oznaczają prawdziwą rewolucję na rynku pracy – zarówno dla firm, jak i dla freelancerów.
Z tego artykułu dowiesz się:
- Jak wygląda zmiana przepisów B2B w 2026 roku,
- Na czym dokładnie polega reforma,
- Jak PIP będzie rozstrzygać, czy B2B to etat (nowe uprawnienia PIP dla B2B),
- Jakie konsekwencje mogą grozić firmom,
- Jak przygotować się na nowe realia zatrudnienia.
PIP z nową bronią – decyzja zamiast procesu
Dotychczas, aby udowodnić, że umowa to tak naprawdę etat, trzeba było iść do sądu. Długo, kosztownie i z niepewnym finałem.
Od 2026 roku ten etap się skróci – inspektor pracy będzie mógł wydać decyzję administracyjną stwierdzającą istnienie stosunku pracy. Czy w takim razie umowa B2B może zostać uznana za etat od 2026?
Tak, jeśli współpraca przypomina klasyczne zatrudnienie – są stałe godziny, miejsce pracy, przełożony wydaje polecenia, a wynagrodzenie nie zależy od efektu – PIP będzie mogła orzec: TO NIE B2B, TO ETAT.
I najważniejsze: decyzja będzie natychmiast wykonalna.
Oznacza to, że firma będzie musiała od razu potraktować kontraktora jak pracownika – z pełnym pakietem zarówno obowiązków, jak i przywilejów.
Odwołanie? Tak, ale trzeba się spieszyć
Na odwołanie od decyzji przewidziano bardzo krótki termin – pierwotnie 7 dni, obecnie mówi się o 14.
To oznacza, że firmy muszą być gotowe na błyskawiczną reakcję. Bez uporządkowanych dokumentów i procedur kontrolnych obrona przed decyzją może być trudna.
W praktyce: warto już teraz przygotować „plan awaryjny” na kontrolę PIP – kto odpowiada, jakie dokumenty pokazujemy i w jakim terminie składamy odwołanie.
Wyższe kary i cyfrowe kontrole
Nowe przepisy nie tylko rozszerzą uprawnienia PIP, ale również zaostrzą sankcje. PIP a umowy B2B – zobacz co się zmieni.
Za nielegalne zastępowanie etatu B2B grozić będą kary do 90.000 zł, a mandaty inspektorskie wzrosną nawet do 5.000 zł (w recydywie do 10.000 zł).
Inspekcja zyska też dostęp do danych z ZUS i KAS oraz możliwość przeprowadzania zdalnych kontroli – bez zapowiedzi i bez konieczności fizycznej wizyty w firmie.
Kiedy umowa B2B zostanie uznana za etat w 2026 roku?
Żadne nowe definicje się nie pojawią – PIP dalej będzie się kierować klasycznymi przesłankami z art. 22 Kodeksu pracy.
W praktyce oznacza to, że nawet najlepiej napisana umowa nie uchroni przed decyzją, jeśli realia współpracy pokazują coś innego. Jak w takim razie przygotować umowę B2B na zmiany 2026? Na co zwrócić uwagę w porównaniu B2B a umowa o pracę?
Sygnały ostrzegawcze:
- stałe godziny pracy i obecność w biurze,
- przełożony wydający polecenia,
- brak możliwości zastępstwa,
- rozliczanie godzin zamiast efektu,
- firmowy sprzęt, e-mail i podpisywanie się nazwą firmy,
- zakaz pracy dla innych klientów.
Jeśli większość z nich występuje – ryzyko decyzji o „etatowości” jest wysokie.
Samozatrudnienie wliczane do stażu pracy – zmiana już pewna
Tu nie ma już „jeśli” – ustawa została podpisana.
Od 1 stycznia 2026 r. okres prowadzenia działalności gospodarczej i umów-zleceń będzie doliczany do stażu pracy.
Dzięki temu samozatrudnieni zyskają prawa podobne do etatowców – dłuższy urlop, prawo do odprawy, czy dodatki stażowe.
To ważny krok w kierunku zrównania statusu pracowników i osób pracujących na własny rachunek.
Co to oznacza dla firm?
Dla przedsiębiorców – nową rzeczywistość prawną i konieczność uporządkowania współprac.
W praktyce, wiele organizacji już dziś powinno rozpocząć audyt B2B, by ocenić, które relacje są faktycznie niezależne, a które przypominają etat.
5 kroków przygotowania:
- Zrób przegląd wszystkich umów – zwłaszcza tam, gdzie B2B to pełnoetatowe zaangażowanie.
- Zaktualizuj wzory umów – podkreśl rezultat, nie czas pracy.
- Rozdziel procesy B2B i etatowe – inne narzędzia, grafiki, dostęp do systemów.
- Opracuj procedurę kontroli PIP – kto kontaktuje się z inspektorem, jakie dokumenty pokazujemy.
- Zabezpiecz budżet – na ewentualne roszczenia i dopłaty składek.
Co zyskają freelancerzy?
Z perspektywy samozatrudnionych zmiany mogą być korzystne:
- większa ochrona prawna,
- prawo do urlopu i minimalnego wynagrodzenia,
- składki społeczne i zdrowotne,
- stabilność w razie choroby i macierzyństwa.
Ale będzie też druga strona medalu – mniej elastyczności i wyższe podatki.
Zyskujesz bezpieczeństwo, tracisz część swobody.
2026 – rok, w którym B2B przestanie być nietykalne
To będzie przełom – nie tylko legislacyjny, ale też mentalny.
B2B, które przez lata funkcjonowało jako wygodne rozwiązanie między etatem a samozatrudnieniem, wreszcie doczeka się jasnych reguł
Dla firm i spółek to czas na porządki. Dla freelancerów – moment, by świadomie wybrać, czy bardziej zależy im na niezależności, czy na bezpieczeństwie.
Jedno jest pewne: rynek pracy po 2026 roku nie będzie już taki sam.
– – – – – – –
Jeśli chcesz sprawdzić, czy Twoje umowy B2B są bezpieczne lub przygotować firmę na zmiany w prawie pracy – skontaktuj się ze mną.
Pomogę Ci przeprowadzić audyt i zaprojektować współpracę tak, by była zgodna z prawem, a jednocześnie korzystna dla obu stron.